Archiwum: lipiec 2019

Pewnego razu wybrałem się na fotorelację do jednego z miasteczek w południowej Opolszczyźnie. Chodzi o Białą w powiecie prudnickim, czasem zwyczajowo zwaną Białą Prudnicką. Taką nazwę miała też np. tutejsza stacja kolejowa kiedy jeszcze istniała. To dla odróżnienia od Białej Podlaskiej, Białej Piskiej czy Białej „Bielskiej” (dziś połączone z dwóch miast Bielsko-Biała). Dziś na historyczny […]

Czytaj dalej

W pewien piękny, słoneczny dzień, jeżdżąc tu i ówdzie z aparatem po Aglomeracji Katowickiej, wpadłem do Świętochłowic. Zainteresowałem się jak się ma industrialna ikona miasta – wieże kopalni Polska. Dwie, czyli w sumie ikony. Dziś pieczołowicie odrestaurowane stanowią ozdobę miasta, prawdziwą, industrialną pamiątkę. A już zdawało się, że obie konstrukcje chylą się ku upadkowi. Zresztą […]

Czytaj dalej

Spacerowałem po katowickiej dzielnicy Nikiszowiec w dość, chłodną, zimową niedzielę w poszukiwaniu jakiegokolwiek życia. To coraz bardziej znana dzielnica administracyjnej stolicy Górnego Śląska (historyczną jest Opole – przyp. autora), aspirująca do jednej z ikon śląskości jako takiej. Symbol kultury plebejskiej doby XIX-wiecznej industrializacji. W końcu, zabytek techniki, tak jak łódzki Księży Młyn albo bydgoskie nabrzeża […]

Czytaj dalej

Gdy jedziemy szosą nr 73 z Kielc w kierunku Tarnowa, musimy minąć malutki Chmielnik (niecałe 4 tys. ludności). Z perspektywy tras przelotowych i obwodowych nie znajdziemy wiele zachęcającego by zjechać. Dla mnie to naturalny odruch – w odwiecznym odkrywaniu historii lokalnej. W tym przypadku to historia Chmielnika. Akurat tego dnia miałem chwilę czasu, bo w […]

Czytaj dalej

Pewnie mało kiedy sobie uświadamiamy jakie duże zmiany budowlane zachodzą w naszym kraju. Lecz ja, śledząc ewolucję w zagospodarowaniu Polski, jak i odbywając w skali roku pokaźną liczbę podróży, widzę spore przemiany. Otóż po dekadach i kilku pokoleniach, nasze miasta w końcu zostają kompleksowo zabudowane. A czasu było niemało bo zliczam okres od ostatniej, niszczycielskiej […]

Czytaj dalej

Czasem zdarza mi się jakiś dłuższy spacer. Taki odbyłem pewnego wiosennego dnia, gdy wędrowałem ze stacji kolejowej w Jedlinie-Zdroju do zamku w Zagórzu Śląskim. W sumie jakieś 10 km. Nie jest to dużo, zwłaszcza w niezbyt trudnym fizjograficznie obszarze. Niby to wymagający rejon Gór Wałbrzyskich oraz Sowich lecz nikt nie powiedział, że szedłem szlakiem terenowym. […]

Czytaj dalej

W dziejach świata istniało mnóstwo osad oraz miast, które podupadły na tyle, że zniknęły trwale z cywilizacyjnego pejzażu świata. Począwszy od całych krain jak np. mityczna Atlantyda (może ta czeka na swojego odkrywcę?) po pojedyncze artefakty np. Troję (uznawaną także za romantyczny mit dopóki nie odkryto jej ruin w Turcji w 1871 roku). Także w […]

Czytaj dalej