Ciekawostki o Masywie Śnieżnika – z wizytą u króla Sudetów

Choć sporo razy wyjeżdżałem w Sudety, na jednym z jego wyższych szczytów – Śnieżniku – byłem raz. Znajduje się trochę na uboczu, na skraju Kotliny Kłodzkiej a więc we wschodniej części tego łańcucha górskiego. To jedyny tak wysoki masyw sudecki (1425 m.n.p.m.) który znajduje się poza Karkonoszami. Dlatego czasem, choć rzadko, mówi się o Śnieżniku jako sudeckim królu – w przeciwieństwie do oddalonej, najwyższej w całym paśmie (królowej 😉 Śnieżki. W dzisiejszym poście oprócz tradycyjnie przedstawienia wybranych, własnych fotografii, przedstawię też pokrótce okoliczne szlaki turystyczne oraz zapodam poznane wtedy przeze mnie ciekawostki o Masywie Śnieżnika.

Gwoli poradnictwa. Na Śnieżnik najprościej wejść z Międzygórza – zwanej obiegowo wioską tyrolską bądź śląską Szwajcarią – wsi która sama w sobie stanowi nie lada architektoniczną perłę. Od parkingu leśnego do szczytu mamy niecałe 6 km marszruty szlakiem czerwonym (do schroniska) i dalej zielonym. Jeśli rozpoczniemy trasę w centrum wsi trzeba będzie doliczyć dodatkowe 2 km. Teoretycznie można skorzystać tu z PKS-u do Bystrzycy Kłodzkiej (gdzie można się przesiąść na pociąg do Wrocławia)… w szałowej ilości dwóch kursów dziennie (pół biedy, że także w dni wolne, z czego i ja skrupulatnie skorzystałem).

Mniej więcej także 6 km przejdziemy gdy zostawimy samochód na parkingu w Kletnie (szlakiem żółtym do schroniska), na wysokości słynnej kopalni uranu, którą także możemy zwiedzić. Po drodze gdy będziemy iść miniemy jeszcze jedną niesztampową atrakcję Sudetów – największą w tym paśmie (ponad 4 km wyrobisk) Jaskinię Niedźwiedzią. W obu przypadkach szlaki są dobrze wytyczone i względnie łatwe do pokonania. Praktycznie nie ma jakichś dziwnych, stromych czy skalistych podejść. Dla długodystansowców polecę szlak czerwony od strony Siennej, lecz w tym przypadku trzeba będzie minąć inny porządny szczyt – Czarną Górę. Poniżej mapka z zaznaczonym wariantem pierwszym.

Kilka ciekawostek o tutejszych górach

1. Masyw Śnieżnika jest nazwą oczywiście nieprzypadkową. W naukach geograficznych choć Śnieżnik jest wyodrębniony jako jednostka górska, to nie jest pasmem a masywem. Pasmo górskie jest raczej wydłużone i grupuje szczyty łańcuchowo. Masyw to rozróg – coś jak gwiazda, z centralnym szczytem (w tym przypadku Śnieżnikiem) od którego odchodzą ramiona z innymi, niższymi szczytami. Tutaj poza Śnieżnikiem wokół jest jeszcze 13 szczytów, które osiągają bezwzględny poziom powyżej 1000 m. Poza Sudetami podobną budowę mają Gorce w Małopolsce.
Śnieżnik dawniej w czasach niemieckich bardziej znano pod pojęciem Góry Śnieżne, ze względu na utrzymującą się na szczycie pokrywę śnieżną przez większość roku.

2. W Masywie Śnieżnika (od samego szczytu ok. 8 km) znajduje się inny szczyt, który zdradza nam ważną geograficzną rzecz. Chodzi o Trójmorski Wierch. Tutejszy masyw jest jedynym punktem granicznym Polski gdzie istnieje styk zlewni trzech mórz. Mianowicie północne i zachodnie stoki należą do zlewni Morza Bałtyckiego (tu także bieg rozpoczyna jeden z większych dopływów Odry – Nysa Kłodzka), południowo-zachodni do Morza Północnego (poprzez Łabę) i południowo-wschodni do Morza Czarnego (ma tu swoje źródła czeska Morava, będąca dopływem Dunaju).

3. W obrębie masywu znajduję się dwa znaczące wodospady. Jeden – polski – Wodospad Wilczki znajduje się dosłownie kilkaset metrów od centrum Międzygórza i stanowi jedną z atrakcji wsi. Jest drugim co do wysokości wodospadem w Sudetach i liczy ok. 23 metry. Co istotne jeszcze niedawno był on wyższy o jakieś 5 metrów. Czyżby tak gwałtownie zachodziły procesy geologiczne w naszych górach? Rok 1997 pamiętamy z wydarzenia jakim była tzw. powódź tysiąclecia. Wówczas wody gwałtownie wezbranej Wilczki zniszczyły górny próg wodospadu, który zresztą okazał się sztucznie wykonany – przez Niemców w XIX wieku.
Spora kaskada znajduje się także po czeskiej stronie Śnieżnika. Wodospad Pod Strasidly mierzy 18 m.

4. Masyw Śnieżnika to także trójstyk historyczny. Tutaj łączą się ze sobą historyczne krainy – Czechy, Morawy i Śląsk. Wszystkie części niegdyś stanowiły integralną część Korony Czeskiej. Trwała granica państwowa pojawiła się tu w drugiej połowie XVIII wieku, gdy Śląsk został wywalczony przez Prusy. Potem Niemcy graniczyły tutaj kolejno z Austrią, Austro-Węgrami, Czechosłowacją. W latach 1938-1945 granica zanikła gdyż całość Sudetów (tzw. Sudetenland) została włączona do III Rzeszy. Od 1945 gospodarzem Dolnego Śląska jest Polska.

5. Ciekawostki o Masywie Śnieżnika to także świat fauny i flory. A tutejszy należy do najbogatszych w Sudetach. Pierwsi docenili to jeszcze Niemcy obejmując masyw rezerwatem w 1938 roku. Dziś tutaj można spotkać wiele cennych gatunków roślin i zwierząt. Okolica, pomimo ruchu turystycznego i rozwoju gospodarczego okolicznych kotlin, jest mało przekształcona i zanieczyszczona. Można tu obserwować charakterystyczną dla gór piętrowość roślinną a średni wiek drzew szacuje się na najwięcej w polskich Sudetach – ok. 140 lat. Przebiega tu granica występowania gatunków należących do elementu sudeckiego, karpackiego, alpejskiego a nawet śródziemnomorskiego. 
Warto zauważyć, że w herbie Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego znajduje się kozica. Ta okolica jest bowiem jedynym miejscem w kraju, poza Tatrami, gdzie można zaobserwować to zwierzę.

Masyw Śnieżnika – zdjęcia

(kliknij by powiększyć zdjęcie)

Warunki tego dnia stawały się coraz cięższe z wysokością, co całkiem naturalne w górach. Na samym szczycie spotkał mnie porywisty wiatr i temperatura ok. -15 stopni Celsjusza.

W końcu doszedłem na Halę Pod Śnieżnikiem.

Jeszcze w XIX wieku na obszernej Hali Pod Śnieżnikiem powstało piękne i duże schronisko turystyczne. Możemy tu skorzystać z noclegu lub obiadu do dziś.

Z tego miejsca na sam szczyt musimy jeszcze doliczyć 1,5 km.

Już w XIX wieku Masyw Śnieżnika był popularną destynacją wśród niemieckich – i nie tylko – turystów. W 1899 roku na jego szczycie oddano do użytku schronisko wraz z piękną, 34-metrową, neogotycką wieżą widokową. Niestety po ostatniej wojnie nie miał się kto nią zaopiekować a ponadto początkowo w PRL okoliczne tereny były trudniej dostępne ze względu na surowo strzeżoną granicę państwową. Wieżę wysadzono w 1973 roku. Była to dość kontrowersyjna decyzja, podobnie jak dekada później jej odbudowa. Na dobrą sprawę to sam szczyt, który jest niezalesiony, jest dobrym punktem widokowym. Obecna wieża widokowa została otwarta dopiero w 2022 roku. Tego dnia gdy byłem była pięknie oblodzona i ośnieżona.

Zdjęcia nieistniejącej wieży z ok. 1900 roku ze strony https://polska-org.pl/

Widok w kierunku północnego ramienia masywu, na Czarną Górę (1205 m.n.p.m), na zboczu której znajduje się duży ośrodek narciarski. Ramię powoli przechodzi w Pasmo Krowiarek, ciągnące się prawie po powiatowe Kłodzko (na zdjęciu widać miasto na wysokości ww. szczytu). Horyzont zamykają (kolejno od lewej) Góry Wałbrzyskie, Sowie i Bardzkie.

Widok w kierunku zachodnim, na Góry Bystrzyckie, wraz z ich najwyższym szczytem – Jagodną (977 m.n.p.m). Bliżej mnie znajduje się znajdująca w Masywie Śnieżnika Igliczna (845 m.n.p.m), wraz z Sanktuarium Matki Boskiej Śnieżnej na szczycie. To 2,5 km czerwonym szlakiem z centrum Międzygórza.

Widok w kierunku południowej części Kotliny Kłodzkiej, Gór Bystrzyckich i Stołowych. W dole po lewej miasteczko Bystrzyca Kłodzka.

Widok w kierunku miasteczek Stronia Śląskiego (centrum) i Lądka-Zdroju (przy lewej krawędzi zdjęcia). Widać tu Góry Złote, w tym jeden z większych szczytów pasma – Borówkową (900 m.n.p.m). Horyzont to już województwo Opolskie.

Pomimo wiatru, przewalających się przez górę chmur i mrozu ruch na szczycie spory.

Rzut oka na stronę czeską, kraj spowity tego dnia warstwą chmur, mniej więcej wówczas znajdujących się na mojej wysokości.

Masyw Śnieżnika - ciekawostki o wieży widokowej

Powoli czas wracać bo i zmierzch prędko zapada w grudniu.

Coraz częściej bywam w polskich górach, także zimą. Kiedyś relacjonowałem swój wypad na świętokrzyską Łysicę:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.