Pięć najpiękniejszych uzdrowisk w Sudetach, subiektywnie

Uzdrowiska to nie tylko miejsca gdzie przyjeżdża się na zdrowotne i wypoczynkowe turnusy. Te największe oferują nie tylko różnorodne formy wypoczynku ale także sporą dawkę historii. Dzisiaj postanowiłem pogrzebać w swoich fotograficznych i krajoznawczych archiwach by wybrać i przyjrzeć się pięciu najciekawszym na Dolnym Śląsku. Zobaczę jakie atrakcje oferują oraz gdzie można się wybrać po okolicy. To co mnie najbardziej interesuje to atrakcje historyczne oraz okoliczne góry. Oto najpiękniejsze uzdrowiska Sudetów, subiektywnie.

  1. Szczawno-Zdrój
  2. Duszniki-Zdrój
  3. Kudowa-Zdrój
  4. Lądek-Zdrój
  5. Cieplice Śląskie-Zdrój

Najpiękniejsze uzdrowiska Sudetów – bez wątpienia Szczawno-Zdrój

Szczawno-Zdrój (d. niem. Bad Salzbrunn) znajduje się tuż przy Wałbrzychu i chyba cudem uniknęło losu innego zdrojowiska – Starego Zdroju – które „pochłonęło” rozwijające się w XIX wieku górnictwo węglowe. Jednocześnie jest jednym z najstarszych (prócz Lądka oraz Cieplic) w Polsce. Choć regularną pracę zdrój rozpoczyna na przełomie XVIII/XIX wieku, właściwości tutejszych wód znane były już w średniowieczu. One też były opisane naukowo bardzo wcześnie – w 1597 roku dokonał tego nadworny lekarz rodu Hochbergów, Caspar Schwenckfeldt. Już od XVIII wieku dość licznie wypoczywała tu także polska arystokracja, w tym polski kompozytor Henryk Wieniawski, który dawał tu swe koncerty.

Ze Szczawna można wyjść paroma szlakami w Góry Wałbrzyskie a przede wszystkim na najwyższy szczyt pasma – Chełmiec – który znajduje się tuż obok miasteczka. Zaledwie 5 km ze zdroju na szczyt szlakiem niebieskim. Z kolei w przeciwnym kierunku tym samym szlakiem dotrzemy przez ok. 3,5 km do wałbrzyskiej stacji kolejowej, po drodze mijając Wzgórze Giedymina gdzie mamy najnowszą atrakcję okolicy – wieżę widokową.

Jak już wspomniałem Wałbrzych znajduje się kilka minut jazdy samochodem lub autobusem miejskim od centrum Szczawna. To kolejny wybór atrakcji – przede wszystkim zabytkowa, wałbrzyska starówka oraz interaktywne muzeum techniki – Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia – stworzona na terenie dawnej kopalni węgla Thorez.

Z Parku Zdrojowego wybiega także czerwony szlak turystyczny w kierunku Książańskiego Parku Krajobrazowego, niezwykle zresztą malowniczego jesienią. Ponad głęboką, przełomową doliną Pełcznicy znajdziemy jeden z największych zamków Polski – Książ – znacznie mniejszą romantyczną ruinę, choć niemniej fascynującą – Stary Książ oraz dalej położone ruiny zamku Cisy. Notabene już kiedyś pisałem o tych miejscach i zachęcam do zajrzenia tutaj:

(kliknij by powiększyć zdjęcie)

co warto zobaczyć w okolicy wałbrzycha - uzdrowisko w szczawnie-zdroju

Piękna Pijalnia Zdrojowa z 1896 roku.

co warto zobaczyć w okolicy wałbrzycha - uzdrowisko w szczawnie-zdroju

Fragment deptaka – ul. T. Kościuszki – z widocznym kompleksem Teatru Zdrojowego, dawnym Klubem Kuracjusza (w głębi) oraz drewnianej Hali Spacerowej (fragmentarycznie po lewej).

co warto zobaczyć w okolicy wałbrzycha - uzdrowisko w szczawnie-zdroju

Wieża widokowo-zegarowa na skraju parku zdrojowego.

co warto zobaczyć w okolicy wałbrzycha - uzdrowisko w szczawnie-zdroju
co warto zobaczyć w okolicy wałbrzycha - uzdrowisko w szczawnie-zdroju

Deptak i ratusz (po lewej).

Duszniki-Zdrój – papier i Chopin

Wody o leczniczych właściwościach w dolinie Bystrzycy Dusznickiej są znane od pięciu stuleci ale jak w przypadku większości europejskich dużych zdrojów, formalną działalność podjęto na przełomie XVIII/XIX wieku. W czasach nam bliższych dusznicki zdrój jest promowany przez pryzmat konkursów chopinowskich. Wypoczywając, przy okazji w tutejszym Teatrze Zdrojowym w 1826 roku koncertował polski mistrz Fryderyk Chopin, co uznaje się za pierwszy jego zagraniczny występ (w czasach zaborów Mazowsze skąd pochodził przypadło Rosji, zaś Śląsk już wcześniej był pruski – przyp. autora).

Najważniejszym zabytkiem Dusznik-Zdroju (d. niem. Bad Reinerz) jest tutejsze Muzeum Papiernictwa. To jedyna tak doskonale zachowana papiernia na ziemiach polskich. W tych historycznych budynkach papier czerpano już w XVII wieku. Od lat corocznie organizowane jest także Święto Papieru, przybliżające nam historię papiernictwa, drukarstwa oraz introligatorstwa.

Duszniki-Zdrój to także wyjścia w góry (miejscowość leży na styku Gór Stołowych, Bystrzyckich i Orlickich), duży ośrodek sportów zimowych (Zieleniec) oraz zabytkowa starówka. Z miasteczka można dojść szlakiem (ok. 10 km) na najwyższy szczyt Gór Orlickich – Orlicę, by chociażby podziwiać panoramę z tamtejszej wieży widokowej. Na Rynku możemy zrobić sobie zdjęcie z repliką średniowiecznego pręgierza, przejść się do knajpy na sąsiedni deptak (ul. Mickiewicza) albo wejść do XVIII-wiecznego kościoła farnego p.w. św. Piotra i Pawła, gdzie zobaczymy… ambonę w kształcie wieloryba.

Kilka kilometrów na zachód od miasteczka, przy szosie do Czech, przejeżdżamy przez Przełęcz Polskie Wrota, gdzie znajdziemy pozostałości po zamku Homole. Jest tego może niedużo lecz w ostatnich latach zostało to miejsce oczyszczone, oznakowane i zagospodarowane.

Budynki dawnego młyna papierniczego. W XIX i XX wieku całkowicie zostały zastąpione przez zakłady papiernicze napędzane parą lub elektrycznie.

Widok na miasteczko, w tle Góry Stołowe.

Dom Zdrojowy Jan Kazimierz z XIX wieku – to na cześć, że kiedyś nocował w Dusznikach ten polski król.

Teatr Zdrojowy – sala dla przedstawień z 1805 roku – gdzie koncertowali różni przyjezdni (także kuracjusze), w tym Fryderyk Chopin.

Bogato zdobiona stacja meteorologiczna z końca XIX wieku w Parku Zdrojowym, jedna z nielicznych w kraju. Skrywa w sobie termometr, barometr i higrometr, wszystko z epoki.

Rynek.

O Dusznikach-Zdroju napisałem odrębny artykuł, gdzie można obejrzeć więcej moich zdjęć:

Kudowa-Zdrój – Góry Stołowe i mroczna kaplica

Kudowa-Zdrój (d. niem. Bad Kudowa) to uzdrowisko położone tuż przy czeskiej granicy oraz u podnóża Gór Stołowych. Właściwości lecznicze tutejszych wód są znane od wieków a w 1772 roku powstała pierwsza pijalnia wód. W uzdrowisku gościli najznamienitsi swej epoki m.in. car Rosji Aleksander I, król Prus Fryderyk Wilhelm III i cesarz Austrii Franciszek I.

Z Kudowy najbliżej jest w Góry Stołowe. Licząc od Parku Zdrojowego przez ok. 7 km dojdziemy do słynnych Błędnych Skał – niepowtarzalnego w swej skali labiryntu skalnego w Polsce. Gdy nadłożymy kolejne 6 km dojdziemy do najwyższego szczytu pasma – Szczelińca. Oczywiście w okolicy do wyboru jest znacznie więcej szlaków turystycznych.

Z miasteczkiem sąsiadują dwa przysiółki – Czermna i Pstrążna. W obu z nich znajdziemy nieduże muzea – skanseny. Tak samo Muzeum Kultury Ludowej Pogórza Sudeckiego w Pstrążnej oraz Muzeum Szlaku Ginących Zawodów w Czermnej są godne polecenia. To pierwsze ukazuje nam dawną kulturę ludową oraz architekturę Sudetów. Natomiast w tym drugim podczas jednej wizyty można zapoznać się z ginącymi zawodami: garncarstwem, kowalstwem, tkactwem czy piekarstwem.

Kto chce obejrzeć naprawdę niecodzienną i diaboliczną atrakcję znajdzie w Czermnej, tuż przy miejscowym kościele, jedyną w Polsce Kaplicę Czaszek z 1776 roku. Cała budowla wewnątrz – krypta, ściany, sufit oraz ołtarz – zbudowane są z kości setek szkieletów ludzkich. W sumie pozostałości nawet 20 tysięcy osób. To ponura pamiątka po XVII i XVIII -wiecznych zarazach oraz wojnach i jednocześnie nietypowym pomyśle miejscowego księdza o przypomnieniu wiernym idei z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.

Ażeby nie straszyć zbytnio dzieci proponuję jeszcze inną atrakcję – w Kudowie znajduje się jedno z kilku polskich Muzeów Zabawek, gdzie można obejrzeć czym się bawili nasi przodkowie. To największa taka kolekcja w kraju.

Słońce jesienne nisko kołuje na niebie. Na zdjęciu tutejsza pijalnia wód i hala spacerowa.

Sanatorium, dziś pod nazwą Polonia, z 1906 roku.

Zameczek – jeden z pierwszych większych budynków zdrojowych, z pocz. XIX wieku.

Zakład przyrodoleczniczy Stare Łazienki z 1906 roku.

Idziemy na spacer…

…lub też pograć 😉

Niegdyś pisałem o mojej wędrówce na szlaku do Kudowy, którą opisałem tutaj:

Lądek-Zdrój – Góry Złote w pełnej krasie

Lądek-Zdrój (d. niem. Bad Landeck) leży po przeciwnej stronie Kotliny Kłodzkiej niż Kudowa, Duszniki i Polanica. Fizjograficznie są to Góry Złote. Szczególnie polecę wejście w rejon szczytu Karpiak, gdzie odnajdziemy ostatnie pozostałości zamku Karpień (ok. 4 km licząc od parku zdrojowego). Po drodze obowiązkowo musimy minąć Skalną Twierdzę – formację skałek z którego roztacza się piękny widok m.in. na Masyw Śnieżnika (najwyższe pasmo w obrębie kotliny). Jeśli zaś nie straszne nam dłuższe marszruty, dobrze się wybrać na Borówkową (ok. 7,5 km), szczyt na granicy polsko-czeskiej, gdzie można skorzystać z wieży widokowej.

Lądek-Zdrój to nie tylko jedno ze starszych uzdrowisk w kraju ale także miasteczko o rodowodzie średniowiecznym (prawa miejskie w 1282 roku). Będąc w Lądku koniecznie trzeba zajrzeć na Rynek, wokół którego stoją kamienice (m.in. z podcieniami) z minionych stuleci, posilimy się w okolicznych knajpach, zaś na samym placu znajdziemy m.in. ratusz z 1872 roku oraz XVI-wieczny pręgierz a więc dawne miejsce do wymierzania publicznie kar.

Kilkanaście kilometrów dalej od Lądka dojedziemy do Kletna gdzie czekają na nas największa, sudecka jaskinia którą można zwiedzać – Jaskinia Niedźwiedzia – oraz pozostałości po kopalni uranu, jednego z dwóch tego typu muzeów górniczych w Polsce. Z kolei w przeciwnym kierunku dotrzemy do nieodległego Złotego Stoku, słynnego niegdyś w całej Europie z wydobycia cennego kruszcu a dziś muzeum urządzonego w korytarzach kopalni złota. Chciałbym jeszcze wskazać na pobliski Radochów – wieś sąsiadującą z Lądkiem – gdzie także znajdziemy jaskinię udostępnioną turystom (Jaskinia Radochowska).

Symbol Lądka-Zdroju – Zakład Przyrodoleczniczy Zdrój Wojciech (dawny Marienbad). Obiekt zbudowany w latach 1678-79 bezpośrednio nad odkrytym wówczas i bijącym do dnia dzisiejszego gorącym źródłem wody mineralnej. Potem obiekt przebudowano w latach 1878-80.

Kaplica Zdrojowa Sanktuarium Matki Boskiej Uzdrowienia Chorych, z końca XVII wieku.

Lądecki ratusz oraz pręgierz z prawej.

XVIII-wieczna kolumna wotywna oraz otaczające Rynek kamienice.

Cieplice Śląskie-Zdrój – prawdopodobnie najstarsze

Cieplice Śląskie (d. niem. Bad Warmbrunn), to od 1976 roku część Jeleniej Góry, czwartego co do wielkości miasta w regionie. Tutejsze uzdrowisko uchodzi za najstarsze na polskich ziemiach – o rodowodzie jeszcze piastowskim. Z powstaniem zdroju związana jest interesująca legenda. Mówi ona, że około roku 1175 książę Bolesław Wysoki udał się na polowanie i pędził za jeleniem, który zraniony strzałą wskoczył do gorących źródeł, które uleczyły ranne zwierzę.

Zazwyczaj formalnie uznaje się za jego początek rok 1281, gdy okoliczne dobra zostały nadane Zakonowi Joannitów, który niebawem miał umiejscowić w oparciu o tutejsze źródła gościniec dla chorych. Ci z biegiem czasu odeszli a w ich miejsce nowi właściciele ziemscy – Schaffgotschowie – sprowadzili Cystersów. To właśnie w czasie gdy Cieplicami zarządzał ów ród – od połowy XIV wieku aż do 1945 roku – uzdrowisko najlepiej się rozwinęło. Na przełomie XVI i XVII wieku cieplickie wody zostały opisane jako jedne z pierwszych na świecie, przez ówczesnych medyków. Zresztą już wtedy cieszyły się stosowną renomą – np. w 1653 roku gościł tu kanclerz wielki litewski Albrycht Stanisław Radziwiłł a w 1687 roku wypoczywała tu królowa Marysieńka, żona polskiego króla Jana Sobieskiego.

Z racji bliskości Jeleniej Góry jak i Karkonoszy, Cieplice Śląskie są dobrym miejscem na bazę wypadową, do tego dobrze skomunikowaną ze światem (również PKP, PKS i MZK). W samym uzdrowisku koniecznie trzeba się wybrać do – jakże inaczej – Parku Zdrojowego i Parku Norweskiego. Ponadto wokół miejscowości wiedzie pieszy szlak, długości ok. 10 km, którego pobieżną mapkę prezentuję poniżej. Prawdziwą architektoniczną ozdobą miejscowości jest XVIII-wieczny Pałac Schaffgotschów, niegdyś jednego z najpotężniejszych rodów arystokratycznych całego Śląska. Ci tworzyli nie tylko wspaniałe posiadłości czy zarządzali licznymi majątkami i fabrykami ale także… przysporzyli się do rozwoju nauk przyrodniczych. To między innymi na bazie kolekcji rodzinnej powstało tutejsze Muzeum Przyrodnicze. Szczyci się ono ponad 40 tysiącami eksponatów – np. minerałów, skamielin czy spreparowanych zwierząt.

Gdy jesteśmy w Cieplicach nie można zapomnieć o innych atrakcjach w okolicy. Jak już wspomniałem znajdujemy się w obrębie miasta Jelenia Góra a to z kolei ciekawe Stare Miasto, ogólnodostępna wieża widokowa na Wzgórzu Krzywoustego z którego rozciąga się piękna panorama miasta (także w Cieplicach – na Sołtysiej Górze – znajduje się mało znana wieża) oraz nieszablonowy Skansen Uzbrojenia Wojska Polskiego, gdzie staniemy oko w oko z niejedną armatą. Najważniejszą bodaj placówką tego typu w okolicy jest Muzeum Karkonoskie, które prezentuje szeroki wachlarz historii (w tym etnografię) rejonu Sudetów i przedgórza. Jeśli mowa o innych istotnych miejscach nie sposób nie wspomnieć o znajdującym się w granicach miasta pięknym Zamku Chojnik. Zarówno zamek jak i skansen swego czasu odwiedziłem i o tych miejscach będą odrębne relacje na moim blogu.

Wokół Cieplic wiedzie czerwony szlak pieszy, który mija okoliczne wzgórza i parki (ok. 10 km).

Kiedyś pisałem o jeleniogórskiej starówce – wprawdzie w kontekście porad fotograficznych ale i tak warto zajrzeć poniżej:

Deptak i pałac w Cieplicach Śląskich.

Oczywiście wymienione tutaj przeze mnie uzdrowiska Sudetów nie są jedynymi w tym pasmie górskim oraz w ogóle na Śląsku. Są też spory Świeradów-Zdrój w Górach Izerskich, kameralna Jedlina-Zdrój koło Wałbrzycha czy Polanica-Zdrój i Długopole-Zdrój w Kotlinie Kłodzkiej. Są też takie które mocno podupadły bądź funkcje zdrojowe praktycznie zanikły ale mimo to dawny sznyt nadal jest tam widoczny, np. Sokołowsko, Jaworze czy Przerzeczyn. Kiedyś napisałem artykuł o górnośląskim Jastrzębiu:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.