Pałac w Kopicach – wzlot i upadek

Pałac w Kopicach na Opolszczyźnie to jeden z największych pałaców Śląska, który pozostaje niezagospodarowany. Jest słabo znany wśród turystów co ma swój wątpliwy plus. Jest tu przynajmniej nad wyraz zacisznie. Z drugiej stronie, to przy tej cichej aprobacie i niewiedzy społeczeństwa, ten obiekt po prostu umarł.

Przyjechałem pociągiem do Grodkowa, z przesiadką w Brzegu i udałem się na parokilometrowy spacer do pałacu. Dzień słoneczny, nieco wietrzny, po prostu rześki. Na drzewach powiewały ostatnie, jesienne liście a wody w okolicznych stawach mieniły się w blasku chłodnego, listopadowego Słońca.

Od razu powitały mnie resztki starej bramy, jednej z kilku które niegdyś wiodły do reprezentacyjnego parku pałacowego. Oprócz ruin pałacu znajdują się tu resztki mauzoleum gdzie byli pochowani pierwotnie właściciele, którzy ów przybytek wznieśli – von Schaffgotschowie. Same ruiny są zamknięte dla turystów, zagrodzone wielkim płotem i monitorowane. Toteż kręciłem się po lesie – bo parkiem to chyba trudno już nazwać. Nic to – jakieś widoki i tak otwierały się znad okolicznych stawów. Tych jest w parku kilka, w tym ten duży, w osi ruin. Nie bez przyczyny w końcu mówi się o nim jako pałacu na wodzie.

Rys historii

Choć kopickie włości należały do różnych rodów arystokratycznych od XIV wieku, to właściwa historia naszego pałacu zaczyna się w 1859 roku. Wtedy okoliczny majątek zostaje zakupiony przez pruskiego arystokratę i przemysłowca Hansa Ulryka von Schaffgotsch. W miejscu starego klasycystycznego pałacyku poprzednich właścicieli, nowy szybko wznosi znacznie bardziej okazały pałac, o cechach neogotyku i neorenesansu.

Do 1945 roku pałac w Kopicach nadal pozostaje w rękach rodu. Jego koniec przychodzi wraz z przejęciem Śląska przez Polskę. Od 1945 roku jest sukcesywnie plądrowany przez radziecką armię oraz polskich szabrowników (prawdopodobnie także przez funkcjonariuszy UB). Jak głosi lokalna wieść, szczątki małżeństwa von Schaffgotschów miały być wywleczone przez szabrowników i sponiewierane po całym parku a same trumny „dla ozdoby” postawione przy wiejskiej knajpie.

Wszelkie ślady szabrownictwa w zasadzie zostają zatarte w 1956 roku – pałac zostaje podpalony przez nieznanych sprawców a akcję gaśniczą uniemożliwia uprzednie spuszczenie (prawdopodobnie przez tych samych ludzi) wody ze stawu. I w takiej formie tkwi do dziś. Z racji jego pruskiego, arystokratycznego pochodzenia, władze PRL mają to gdzieś. Szansą teoretycznie stają się przemiany ustrojowe w naszym kraju – lecz porzućcie wszelką nadzieję, ci którzy tu wstępują. Od 1990 roku pałac wraz z przyległościami przechodzi z rąk do rąk prywatnych, różnych spółek i spółeczek, w międzyczasie parę razy w tajemniczy sposób giną fundusze na odnowę zabytku. Około 2009 i 2017 ruszają na krótką chwilę prace porządkowe, głównie usunięcie gruzu i zabezpieczenie murów oraz dachów. Obecny właściciel urzęduje tu od 2022 i nadal z pałacem nie dzieje się znów prawie nic. Ot symbol niemocy państwa polskiego w dbałości o spuściznę kulturową, nie tylko polskiego pochodzenia.

Z dziejów śląskiego Kopciuszka

Pisząc o kopickiej posiadłości nie sposób nie wspomnieć o Joannie Gryczik, późniejszej żony Hansa Ulryka von Schaffgotsch i pani na Kopicach, obiegowo zwanej u nas Śląskim Kopciuszkiem. To historia wprost bajeczna i pewnie dlatego do dziś owiana legendami.

Dziewczynka przyszła na świat w 1842 roku w Porembie (dziś część miasta Zabrze). Niebawem, po śmierci ojca, została porzucona – czy raczej oddana – przez matkę. Joasia trafiła pod pieczę służby w dobrach niejakiego Karola Goduli – jednego z najznakomitszych przemysłowców XIX-wiecznego Śląska, posiadacza kilkunastu kopalń czy hut albo tysięcy hektarów dóbr ziemskich, w rejonie dzisiejszych Rudy Śląskiej, Zabrza czy Mikołowa. Z nie do końca znanych motywów Karol Godula zdecydowaną większość swojego majątku przepisał właśnie swojej podopiecznej. W chwili jego śmierci w 1848 roku była ta kwota rzędu ok. 2 milionów talarów – dla porównania robotnik w kopalniach Goduli zarabiał rocznie do 200 talarów.

Sam Godula za swojego życia był odbierany co najmniej za dziwka, osobowość neurotyczną a wręcz diabła wcielonego. Mieszkał w swoim, nieistniejącym już pałacu w Bytomiu. Unikał całe życie większego towarzystwa, nigdy nie założył rodziny, w całości poświęcając się tworzeniu majątku. Ze względu, że był oszpecony przez choroby i kłusowników w młodości, „straszono” nim górnośląskie dzieci. Według świadków tylko jedno – właśnie mała Joanna – nie bała się go a nawet traktowała jak ojca.

Był także w pewnej mierze skonfliktowany z dalszą rodziną – wprawdzie część majątku została przepisana siostrzeńcom, którzy uchodzili za utracjuszy, lecz ci nadal zasadzali się na życie dziewczynki. Joanna trafiła pod opiekę chyba jedynego przyjaciela Goduli – Maxa Schefflera – i następnie wyemigrowawszy (czy raczej schowaniu dziewczyny) we Wrocławiu odebrała gruntowne wykształcenie i poznała swojego przyszłego męża. Oczywiście by uniknąć w owych czasach poważnego mezaliansu (związek osób z kompletnie innych sfer społecznych) Hans wystarał się u króla pruskiego dla Joanny tytuł szlachecki.

Joanna Schaffgotsch dała się poznać jako kobieta dynamiczna, sprawnie zarządzająca razem z mężem majątkiem. Fundatorka szkół i ochronek, kilkunastu kościołów górnośląskich. Matka czworga dzieci. Zmarła w 1910 roku.

Pałac w Kopicach – wybrane zdjęcia

(kliknij by powiększyć zdjęcie)

pałac w kopicach

Brama wjazdowa do dawnego parku. W tle szosa w kierunku Grodkowa.

pałac w kopicach

Jesienna pora to i Słońce nisko na nieboskłonie. Czemu by nie wykorzystać tego faktu do robienia zdjęć?

pałac w kopicach - park

Potężny, 70-hektarowy park pałacowy, mocno zdziczał a wraz z nim w swoiste bagna zaczęły się zmieniać stawy. Park w XIX wieku uchodził za wzorcowy, był dziełem życia królewskiego ogrodnika Wilhelma Hempla.

pałac w kopicach
pałac w kopicach
pałac w kopicach

No i mamy pałac – nie bez powodu zwany pałacem na wodzie – widziany znad stawu. Do dziś zanadto się tam nie zbliżymy – teren bezpośrednio do niego przylegający jest zamknięty.

pałac w kopicach - park
pałac w kopicach
pałac w kopicach
pałac w kopicach

Przedwojenna pocztówka z Kopic (wtedy Schwarzengrund), ze strony Fotopolska.

pałac w kopicach - park

Resztki świątyni dumania.

pałac w kopicach

Ogółem w samym parku pozostało niewiele. Kiedyś oprócz małych budowli architektonicznych zdobiły go też fontanny i ponoć ponad 300 rzeźb ludzkich i zwierzęcych.

pałac w kopicach
pałac w kopicach
pałac w kopicach
pałac w kopicach

Kiedyś pisałem o innym opuszczonym pałacu na Górnym Śląsku. To już na szczęście przykład uratowania starego dziedzictwa. Zajrzyjcie do Tworkowa koło Raciborza:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.