Śluza w Białej Górze – ballada o Wiśle i jej konkurentce

Biała Góra to symboliczny początek Żuław Wiślanych. Tutaj zaczyna się też rzeka Nogat. Śluza w Białej Górze nam o tym przypomina. Tu zaczyna się historia, tak meandrującego ujścia Wisły jak i w ogóle całej krainy. A do tego jest to mało poznane miejsce przez turystów, o istotnych walorach krajoznawczych.

Do początku Nogatu wiodą nas szosy nr 603 z powiatowego Sztumu albo 605 od strony Tczewa lub Kwidzyna. Drogi pozornie do tego nie zachęcają: wąskie nierzadko na jeden pojazd i o kiepskiej nawierzchni. Lecz to w oddalonych punktach naszego kraju można znaleźć równie fajne miejsce wypoczynkowe.

Biała Góra to obecnie niewielka wieś w powiecie sztumskim. Wystarczy wyjść kilkaset metrów na zachód z jej centrum by dojść do skrzyżowania Wisły, Nogatu i Liwy. Od wieków to punkt zapalny w siatce hydrograficznej Polski.

Jak to z rzekami było

Dziś to Wisła uchodzi za królową polskich rzek. Bierzmy jednak poprawkę na to, że jej największa odnoga ujściowa – czyli Nogat – przez wieki toczył więcej wody ku Bałtykowi. Już w XV wieku była to kość niezgody pomiędzy ważnymi, portowymi miastami – Gdańskiem a Elblągiem. Ponieważ to Nogat niósł więcej wody, to Elbląg okresowo zyskiwał większe profity z obrotu handlu rzeczno-morskiego. W tamtych czasach Mierzeja Wiślana nie była jeszcze usypana w formie ciągłego cypla, automatycznie odcinającego miasto od morza.

Pierwsze kanały ”rozkładające” wodę na oba ujścia, budowano już w XVI wieku. Jednak po raz pierwszy w sposób kompleksowy do kanalizacji żuławskich rzek podeszli Prusacy.

W 1840 roku odprowadzono nowy kanał, wraz ze śluzą – sztuczną odnogę Nogatu od Wisły, w rejonie wsi Piekło. Po to by można było regulować łatwiej poziom wód na rzece i tym samy ułatwić żeglugę. W latach 1852-1879 wybudowano kolejną śluzę w ujściu Liwy do Nogatu. Ta pierwsza dziś nie istnieje – została zniszczona podczas powodzi w 1884 roku, która zmieniła całe Żuławy.

Podczas wiosennych roztopów w 1884 roku wody wiślane nie tylko zalały sporą część krainy ale też zniszczyły wiele obiektów hydrotechnicznych, w tym stary kanał koło Piekła (następna wieś za Białą Górą). Na domiar wszystkiego z powodu tzw. cofki Wisła ”znalazła” sobie kompletnie nowe ujście do Bałtyku (tzw. Wisła Śmiała). W odpowiedzi człowiek wykopał dla Wisły całkiem nowe koryto ujściowe, które funkcjonuje do dziś. Bo trzeba pamiętać, że od zarania dziejów rzeka uchodziła do Bałtyku dokładnie na wysokości Gdańska. Dzisiaj potocznie zwana jest Martwą Wisłą.

Tymczasem Nogat odgałęziono od Wisły na wysokości Białej Góry. Początkowo przy pomocy starej śluzie na Liwie. W 1930 roku obok oddano do użytku znacznie większą, zelektryfikowaną, modernistyczną śluzę.

Śluza w Białej Górze – zdjęcia

śluza w białej górze

Ptaków śpiew, szum rzecznych fal, wiatr we włosach…

śluza w białej górze
śluza w białej górze

Piekło tuż za rogiem.

śluza w białej górze

Neogotycka XIX-wieczna śluza na Liwie widziana z drogi. Kierunek do Białej Góry.

śluza w białej górze

Ta sama śluza widziana z poziomu wody. Na ścianie czołowej widać daty rozpoczęcia i ukończenia budowy.

śluza w białej górze

Tuż obok ”nowsza” śluza, z okresu międzywojennego. Zamyka ona odpływ Nogatu, który zaczyna się po prawej stronie.

śluza w białej górze

Śluza widziana od frontu. Na niej biegnie droga do następnej wsi – Piekła.

śluza w białej górze
śluza w białej górze

Basen śluzy z lat 30. W głębi Nogat i mała przystań dla żeglarzy.

śluza w białej górze

W tej okolicy Nogat nie wygląda zbyt imponująco jak np. pod zamkiem malborskim, gdzie przepływa.

śluza w białej górze

Zwrot o 180 stopni. Odpływ Nogatu z Wisły ”pod włos” (przeciwnie do nurtu Wisły, która jest w tle).

śluza w białej górze
śluza w białej górze

Na koniec ważny aspekt historyczny. W okresie międzywojennym ów trójstyk rzeczny był punktem granicznym dla trzech jednostek administracyjnych: Niemiec (drugi brzeg Wisły), Polski (brzeg na którym stoi widoczny głaz pamiątkowy) i Wolnego Miasta Gdańsk (śluza – w tle).

Czasem to człowiek mocno ingeruje w naturę, czasem jest odwrotnie. Więcej zobaczcie na przykładzie (nie)istniejącego miasteczka Hel:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.