Kolej w Kostrzynie nad Odrą

Tego dnia wracałem turystycznym pociągiem ze Szczecina na coroczną Paradę Lokomotyw w Międzyrzeczu. Siłą rzeczy należało minąć węzeł kostrzyński. Stacja kolejowa w Kostrzynie nad Odrą jest największą w województwie Lubuskim, poza Zbąszynkiem. Cała stacja osiada nietypowy układ przestrzenny, czemu z typowym, kolejarskim zamiłowaniem przyjrzę się na kolejnych zdjęciach. Zobaczmy jak dziś żyje kolej w Kostrzynie.

Duża stacja pośród dużych lasów

Z puntu widzenia obecnej topografii Polski, kostrzyński węzeł kolejowy powstał gdzieś totalnie na rubieżach państwa, w zasadzie na granicy z Niemcami. Jednak w czasach gdy powstawała, okoliczne rozległe lasy tkwiły na pograniczu Brandenburgii i Marchii, pośrodku pruskich Kresów. Tutaj skrzyżowano dwie ważne magistrale kolejowe. Pierwszą był tzw. Ostbahn w 1857 roku, łączący Pomorze i Prusy Wschodnie z Berlinem i resztą Cesarstwa. Drugą był ciąg łączący Śląsk z portami nadbałtyckimi, czyli Wrocław – Szczecin z 1875 roku. Z biegiem lat doszły do tego inne lokalne kierunki wylotowe z Kostrzyna – do Myśliborza oraz Rudnicy.

Kostrzyn nad Odrą zasłynął w historii złowieszczo, ze względu na bitwę, która rozegrała się o tutejszą twierdzę pomiędzy Sowietami a Niemcami w 1945 roku. Jest to jedyne obecnie polskie miasto, które zostało zniszczone praktycznie w 100% i co ważniejsze – jego najstarsza część nigdy nie została potem odbudowana. Niemniej jednak węzeł kolejowy, będąc zapleczem dla ruchu wojsk radzieckich, musiał funkcjonować.

Nieco obumarła kolej w Kostrzynie

W PRL stacja żyła pełnią życia. Także część towarowa. Od 1945 roku to stacja graniczna, najpierw z NRD a dziś z Niemcami. Tędy przetaczano dużą ilość towarów do sąsiada. Stąd wywożono masę drewna z lubuskich kompleksów leśnych. Dziś na grupie towarowej jakby bardziej zacisznie.

Osobowa stacja kolejowa w Kostrzynie żyje do dziś. Ostatnimi laty nawet starannie odrestaurowano dworzec kolejowy, który tworzy nietypowy układ przestrzenny. To stacja dwupoziomowa, gdzie perony berlińskie znajdziemy, bezpośrednio nad wrocławskimi. W Polsce jest jeszcze tylko jedna taka stacja, którą skrzyżowano dokładnie na wiadukcie – wielkopolskie Kępno. Bierze się to stąd, że obie linie kolejowe budowały prywatne, konkurencyjne spółki, które nie chciały komplikować przejazdu swoich pociągów przez jedną sieć torów.

Dzisiaj do Kostrzyna możemy dojechać z czterech zasadniczych kierunków. Z Wrocławia/Katowic i Szczecina (włączając w to składy dalekobieżne) oraz regionalne z Gorzowa Wlkp. i z drugiej strony, z Berlina. Na co dzień względnie spokojna stacja, przeżywa swe oblężenie, gdy pod miasteczkiem odbywa się słynny muzyczny festiwal Woodstock (ob. Pol’and’Rock Festival).

Kolej w Kostrzynie nad Odrą – zdjęcia

kolej w kostrzynie

Wjazd od strony Szczecina. Tory pośrodku biegną w kierunku Wrocławia.

kolej w kostrzynie

Jazda łącznicą Szczecin – Gorzów. Na pierwszym planie bocznica w kierunku kostrzyńskiej papierni, pomijająca perony stacji osobowej (w tle, za wieżą wodną). Tam gdzie kilkanaście lat temu stały rzędy lokomotyw, dziś kwitnie pokaźne wrzosowisko.

kolej w kostrzynie

Resztki zaplecza kostrzyńskiej stacji: zniszczona lokomotywownia.

kolej w kostrzynie
kolej w kostrzynie
kolej w kostrzynie
kolej w kostrzynie

Przejazd przez ul. Sikorskiego. W jego pobliżu stoi jako pomnik techniki parowóz.

kolej w kostrzynie

Widok na grupę towarową, kierunek Gorzów Wlkp. My póki co manewrujemy – musimy teraz cofnąć w perony osobowe.

kolej w kostrzynie

Wjazd na część osobową od strony Gorzowa Wlkp. Semafory mechaniczne oraz jedna z kolejowych wież wodnych (w tle, za drzewami). Tam gdzie stoi ceglany komin, w latach 1913-1945 była zajezdnia tramwajowa. Kostrzyn przed upadkiem wojennym był ponad dwukrotnie większym miastem niż dziś.

kolej w kostrzynie

Ja zaś odbędę dalszą podróż tym czym przyjechałem – przaśnym składem z czasów PRL. Na czele lokomotywa spalonowa SM42, za nią kilka trzy wagony przedziałowe i restauracyjny Wars. Wszystko, w słusznym, oliwkowym malowaniu.

kolej w kostrzynie

My mamy chwilę przerwy. Przy sąsiednim peronie do odjazdu przygotowuje się planowy pociąg osobowy do Berlina. Warto zwrócić, że niemiecki przewoźnik NEB (Niederbarnimer Eisenbahn), użytkuje polską myśl techniczną (szynobus BR632 Link, produkcji PESA Bydgoszcz).

kolej w kostrzynie

Jedna z nastawni kostrzyńskiej stacji, o niecodziennej budowie – połączona z wieżą wodną.

kolej w kostrzynie
kolej w kostrzynie

Widok z peronu dolnego na wiadukt.

kolej w kostrzynie

Dworzec od strony miasta.

kolej w kostrzynie

Dworzec widziany z peronu górnego.

kolej w kostrzynie

Widok z góry na perony linii Wrocław – Szczecin. W głębi dawna lokomotywownia, przeznaczona dla pociągów jeżdżących po tej trasie. Dziś to jest szopa dla kolejowych drogowców.

kolej w kostrzynie

Akurat przyjechał dalekobieżny ze Szczecina do Katowic.

kolej w kostrzynie
kolej w kostrzynie

Detal architektoniczny dworca.

kolej w kostrzynie

Koniec peronu a na nim trzy semafory: wyjazdowy (mechaniczny), ostrzegawczy i manewrowy (świetlne). Za chwilę dostaniemy zezwolenie na jazdę.

Powyższym składem wracałem dalej z kilku imprez kolejowych na Pomorzu, w których brałem udział. Jedną już opisałem, o tu:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.