Sanktuarium w Piekarach Śląskich – górnośląskie miejsca kultu

Piekary Śląskie. Miasto (niecałe 60 tys. zameldowanych) zrodzone z wielu kolonii górniczych na północnych rubieżach Okręgu Górnośląskiego. W XX wieku prosperowały w okolicy liczne kopalnie cynkowe, potem dwie duże węglowe. Dziś przemysłu tu prawie już nie ma. Pozostało to co w istocie także rodziło miejscowość a długo stało w cieniu kominów i wież górniczych.

Jeśli chcę gdzieś szybko wyskoczyć rowerem to chętnie zaglądałem do tutejszej kalwarii. Piekarskie sanktuarium jest jednym ze świętych miejsc Górnoślązaków – oprócz np. Rud czy Góry Św. Anny – już od wieków. To tu odbywają się znane pielgrzymki stanowe, dzielone według płci. Mężczyźni tradycyjnie pielgrzymują w ostatnią niedzielę maja a kobiety w sierpniu – pierwszą niedzielę po uroczystości Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny. Równie ważna jest pielgrzymka zdążająca od wieków z pobliskich Tarnowskich Gór, o czym zaraz.

Nie wiadomo wiele o pochodzeniu piekarskiego cudownego obrazu maryjnego. Miał już być obecny w XIV-wiecznym (nieistniejącym) kościele piekarskim, choć sam kult pojawił się dopiero ponad trzy wieki później. Czasem w obrazie upatruje się boskiej interwencji w obronie rzymskiego katolicyzmu na Śląsku, w momencie gdy ten był pustoszony przez Wojnę Trzydziestoletnią (1618-1648), największe na kontynencie starcie katolików z ruchami reformatorskimi. Wiadomo, że w 1676 roku do obrazu modlili się tarnogórscy mieszczanie, o wybawienie miasta z zarazy. Co też stało się na dniach – miasto zostało oczyszczone z morowego powietrza. Zaledwie cztery lata później, na specjalne zaproszenie cesarza Leopolda I, obraz „zawędrował” do Pragi a później do Hradca Kralovego – gdzie sytuacja z ustąpieniem zarazy się powtórzyła. Nie trzeba było czekać długo na narodziny kultu maryjnego na habsburskim Śląsku (w XVII wieku region podlegał dworowi w Wiedniu (unia Korony Czeskiej, której Śląsk stanowił integralną część) – przyp. autora). Obraz wrócił z powrotem na niedługo przed wizytą w okolicy króla polskiego Jana III Sobieskiego wraz ze świtą i wojskiem w 1683 roku, zdążających na odsiecz. Wizyta w Piekarach i modlitwa przed tutejszym obrazem miało być potem poczytywane jako boska interwencja w zwycięstwie Polaków pod Wiedniem z Turkami.

Kult piekarski można by uznać symbolicznie niepełny. Nie każdy wie, że nie mamy tu do czynienia z oryginałem a kopią. Już w XVIII wieku pierwotny obraz został przeniesiony, na skutek dalszych niepokojów katolicko-protestanckich, do kościoła w Opolu (obecnie katedra św. Krzyża), gdzie znajduje się do dziś. Piekary Śląskie stanowią jeden z tych nielicznych przykładów, gdy wraz z obrazem „nie przeniósł się” kult maryjny. W XIX stuleciu, w momencie budowy znanej nam kalwarii czy obu świątyń, czyniono starania by obraz powrócił na swoje stare miejsce, lecz niechętne były temu pruskie władze oraz Kościół. Miał to być kolejny gest ku germanizacji Ślązaków a także umniejszeniu roli Kościoła w regionie, który jednocześnie był mocnym ośrodkiem polskości.

Pomimo pewnych trudności i co ważniejsze – braku wsparcia finansowego (na budowę kalwarii piekarskiej składali się wierni z całego regionu) – przez drugą połowę XIX wieku założenie konsekwentnie realizowano. To zasługa także charyzmatycznego miejscowego księdza – Alojzego Ficka. Dziś w kalwarii mamy 15 kaplic różańcowych, 14 Drogi Krzyżowej oraz 11 innych, związanych z historią Chrystusową i Maryjną. Pierwsza kaplica pochodzi z 1869 roku. Szczyt wzgórza kalwaryjnego zdobi kościół Zmartwychwstania Pańskiego, poświęcony w 1896 roku. Natomiast poniżej wzgórza, już przy głównej ulicy miasta, stoi właściwa bazylika mniejsza p.w. Najświętszej Marii Panny i św. Bartłomieja, z 1849 roku. Tam jest przechowywana kopia cudownego obrazu. Całość zespołu tworzy formalnie Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.

(kliknij by powiększyć zdjęcie)

Neogotycki kościół p.w. Zmartwychwstania Pańskiego na wzgórzu kalwaryjnym (tzw. wzgórze Cerekwica).

Przy wejściu do kalwarii stoi pomnik św. Jana Pawła II z 2005 roku – jeden z pierwszych w kraju. W tle bazylika p.w. NMP i św. Bartłomieja.

A teraz dla odmiany nieco złotej, polskiej jesieni.

Kaplica Wieczernik.

Widok na kościół oraz kaplicę – Grób Matki Boskiej (po prawej).

Teraz trochę lata na zdjęciach.

Jednym z ważniejszych ośrodków kultu w rejonie Śląska są Wambierzyce w woj. Dolnośląskim, o czym pisałem tutaj:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.